Kolejny wpis z serii jazda motorem zimą, albo w temperaturach poniżej +10 C, bo zwykle w okolicach tych 10 stopni, a czasem nawet szybciej motocykliści kończą sezon. Trochę inaczej jest ze skuterowcami, a zupełnie inaczej z szajbusami na punkcie jeżdenia. Mój Piaggio x10 zapewnia dobrą ochronę przed wiatrem i jazda w okolicach 0 C nie jest wielkim wyzwaniem. (zobacz wcześniejsze wpisy – motor zimą). Częścią ciała, która najbardziej odczuwa chłód są ręce, stąd pomysł, żeby dorzucić do skutera – mufki motocyklowe.
Mufki motocyklowe na skuter
Przeglądałem różne rozwiązania, obejrzałem recenzje kilku produktów: KOBI, OXFORD, GIVI i HIPPO HANDS. Te ostatnie wydają mi się rozwiązaniem najlepszym, jednak ze względu na problem z dostępnością najnowszego modelu i kosztami przesyłki z USA, zdecydowałem się na Mufki motocyklowe marki GIVI a dokładnie mufki na skuter TM421.
Uniwersalne mufki motocyklowe GIVI TM421
Warto wskazać, że GIVI oferuje dwie wersje mufek do motoru czy skutera. TM418 i TM421 – ta ostatnia przeznaczona jest do motorów wyposażonych w ochronę dłoni, tzw. handbary, czy handguard’y. Jako, że mój skuter Piaggio ma takie od nowości, to znaczy od momentu kiedy go kupiłem wybór padła na model GIVI TM421.
GIVI MT421 mufki na skuter – pierwsze wrażenia
Pierwsza rzecz, którą należy mocno podkreślić to bardzo przemyślane rozwiązania już od początku, a mianowicie mufki spakowane są w worko-plecak. To bardzo poręczne i ekonomiczne. Nie ma żadnych dodatkowych worków czy pudeł. Plecak zawsze się przyda – zwłaszcza taki tematyczny.
Mufki mocowane są w 2 miejscach do kierownicy:
- wewnątrz do handbara
- i na zewnątrz wokół kierownicy.
Dodatkowo obie mufki spinane są ze sobą paskiem.
Założenie trwa dosłownie chwilę i można już ruszać w drogę. W następnym wpisie podzielę się wrażeniami z jazdy, zwłaszcza w zakresie komfortu kierowania i oczywiście ochrony przed niskimi temperaturami. A takie wybierają się do nas w najbliższym czasie.