Patrząc na zdjęcia reporterskie powodzi zamieszczone ostatnio na stronach Polskej Agencji Fotograficznej TERYTORIUM – w skrócie PAFT
zacząłem się zastanawiać, gdzie jest wojsko? Oprócz przyjmowania nominacji przydało by się jakieś działanie. A tu głównie mieszkańcy, wolontariusze, straż pożarna.
Podobno po zmianach i zastąpieniu służby poborowej wojskiem zawodowym nie ma prostych możliwości skorzystania z zasobów wojska. Jakaś dziwna sprawa – warta głębszego rozważenia
Powódź w Polsce – a gdzie jest wojsko?